poniedziałek, 12 listopada 2012

Day by day


Leukocyty. Odporność. Zastrzyki. Uf. Chemia. Spadki. Anemia. Leukocyty. Odporność. Zastrzyki. Uf. Chemia. Spadki. Anemia. Ble ble ble.

Pon.-pt.: praca w domu. Dzięki ci Boże.
Ndz.: praca poza domem. Ave! Ludzie. Rozmowy. Życie!
Pon.: wyjście do przychodni - badania lub chemia. Chorzy. Kolejka. Kłucie. Histeria. Pani Jola. Kolejka. Lekarz. Recepta.

Nieustannie. Swędząca skóra. Duszności. Boli: klata, biodra, kości udowe. Macanie węzłów chłonnych: szyjne, nadobojczykowe, pachowe, pachwinowe. Histeria. Hipochondria. Wznowa. Ch** wie.

Pobudka. Śniadanie. Praca. Obiad. Serial on line. Praca. Serial w tv. Drugi serial. Film. Serial on line. Film. Internet. 1:00. Spać. Mocz. Spać. Pobudka. Śniadanie.

Bałagan. Sprzątanie. Bałagan. Sprzątanie. Gary. Graty. Kurz. Mop. Okna. Toster. Dezynfekcja. Dezynfekcja. Dezynfekcja. Psik. Mąż. Psik. Mąż. Psik. Mąż. Czysto.

Chemia. Przychodnia. Kłucie. Wenflon. Ból. Krzyk. Mdłości. Paw. Gazeta. Książka. Sen. Paw. Obwarzanek. Paw. Śledź w occie. Ulga. Banan. Mdłości. Bez pawia.

Bez pamięci. Przejęzyczenia. Bez koncentracji. Brak słowa. Bez myśli. Pustka. Chemia. Mózg. Sieczka.




Autor: o
Etykiety: , , ,

9 komentarzy:

  1. nechebet12 listopada 2012 23:13

    Rodzynka to już naprawdę się kończy... Kończy się prawda? Będzie lepiej. Zatrzymasz to błędne koło. Będzie dobrze i pięknie.
    :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rodzynka12 listopada 2012 23:15

      Neche, mam taką nadzieję :) Czy ja Ci mówiłam, że jesteś kochana? :)

      Usuń
    2. nechebet13 listopada 2012 04:15

      :-) A ja tobie, że jesteś zajebista?

      Usuń
  2. Unknown12 listopada 2012 23:59

    Nie spodziewałaś się tego wszystkiego, prawda? nikt by się nie spodziewał... Świadomość nierzeczywistości pozwoli wrócić do rzeczywistości, do życia, o którym warto pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy13 listopada 2012 00:22

    Kasiu, trzymam, żeby już było mniej kolejek do kłucia,żeby już częściej albo wręcz same niedziele_rozmowy_ludzie_ życie. Ściskam bardzo mocno i musi być lepiej.
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  4. sowa_nie_sowa14 listopada 2012 11:52

    Wszystko ma swój czas - teraz jest taki... za chwilę będzie inny i wierzmy, że lepszy:)
    Trzymam za Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Barbara 15 listopada 2012 14:45

    tez zaciskam kciuki -:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy16 listopada 2012 18:44

    e tam...ja na pewno trzymam najmocniej:)piernik

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy18 listopada 2012 08:02

    Dasz se rade,bo zuch dziewczyna jestes!
    Cieplutko pozdrawiam z UK.

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)