piątek, 12 października 2012

Hip hip hurrra :)

Jestem po pierwszej z dwóch ostatnich chemii. Przede mną jeszcze jeden eskalowany BEACOPP - od 30 października przez 3-4 dni szpital, a następnie miesiąc naświetlań w Tarnowie. Później po trzech miesiącach PET i wynik ma być IDEALNY!!! Innego sobie NIE ŻYCZĘ! AmenT :-)))

Tak bardzo się cieszę, że już jestem w domu! Jak będę się dobrze czuć, to w poniedziałek odwiedzę mamę i wyściskam urodzinowo najukochańszego sierściucha. Okrutnie za nim tęsknię! Oto on, sprzed dwóch lat :-))) (14 października stukną mu trzy lata).



3 komentarze:

  1. Kasiu super to fantastyczna wiadomosc -:)
    wszystko zgodnie z planem i tak trzymaj ...podrap Ircie ode mnie za uszkiem

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie się tu dzieje, pięknie...., a sierściuch do schrupania.
    Spokoju życzę.
    AA

    OdpowiedzUsuń
  3. Juhu!!! I tak trzymaj!
    aniam

    OdpowiedzUsuń